A to jedna z moich ostatnich sukienek. Kopertowy dekolt z pionowymi cięciami, odcinana pod biustem z kontrafałdami i troczkami do wiązania z tyłu.
Tkaninę zamawiałam dla klientki przez internet z TEXTILMARu.
Zamawiałyśmy ciemny koral, a przysłali nam raczej jasny...
Satynę bawełnianą szyje się, prasuje i nosi dobrze. Minusem jest jednak jej podatność na zagniecenia.
Podczas II miary zdecydowałyśmy się na zamontowanie w sukience granatowej aksamitki, by trochę przełamać tą "koralowość";)
Konstrukcja: Formą zrobiłam sama na podstawie ulubionej sukienki mojej klientki.
Taki krój: odcięcie pod biustem, kontrafałdy jest wygodny, dziewczęcy i praktyczny - pozwala w razie potrzeby na zamaskowanie ewentualnych mankamentów w naszej sylwetce.
P.S. Miarka budowlana - kto nie ma niech się zaopatrzy ;) - przydaje się podczas szycia. Mierzymy od podłogi długość spódnicy, by mieć pewność że spódnica jest równa z przodu, z tyłu, po bokach. Zdarza się ze mierzona na płasko spódnica czy sukienka wydaje się równa, jednak na sylwetce klientki tył czy przód jest dłuższy i wtedy używam miarki żeby "złapać poziom".
Dodanie aksamitki fajnie podziałało na sukienkę, dodało jej charakteru:] Śliczny krój.
OdpowiedzUsuńbardzo ładna sukienka, a czarne dodatki dodaję je fajnego klimatu
OdpowiedzUsuńPiękna!
OdpowiedzUsuńFajnie, że ten koral jest przełamany granatem, od razu nabrała charakteru :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna sukienka. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń