Dzisiaj po raz drugi sama jechałam samochodem:) Wyprawa do miasteczka oddalonego od nas o 15 km była głównie umotywowana tym, że dzisiaj wyszła nowa Burda, a w niej...
to zdjęcie "po prawej". Widnieje na nim moja przyjaciółka Ania, w sukience uszytej przeze mnie z popeliny na podstawie wykroju z Burdy (4/2010). Co ciekawe ten wykrój dzięki głębokim, asymetrycznym fałdom świetnie sprawdza się w ciąży - noszę ją do teraz w upalne dni.
To pierwsza publikacja uszytego przeze mnie ciucha i jestem z niej bardzo dumna - tym bardziej, że moja sukienka sąsiaduje z longredthread, której poczynania od dawna śledzę i podziwiam.
A teraz trochę o moich czarnych wizjach...myślę że na początku przyszłego tygodniu przybiorą realny kształt seksownej sukienki z dekoltem na plecach i metalowym suwakiem w tychże rejonach. Z przodu dekolt w łódkę. W głowie roją mi się też jeszcze jakieś mini rękawki, albo taki rękaw z przedłużonej linii barku - ale co do tego to nie mam jeszcze pewności.
Trzymajcie kciuki za proces twórczy:)
Gratulacje pierwszej publikacji! :) A zapowiadana sukienka mnie zaintrygowała. Będę czekać na nią z niecierpliwością!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Gratuluję :) Dopatrzyłam się tych zdjęć w nowej Burdzie. Moja przyszła sąsiadka (jak się w końcu wprowadzi do domu) miała niedawno ubraną bardzo fajną sukienkę - cała czarna i prosta z przodu a z tyłu dwa metalowe zamki, które były widoczne na kilometr. Zapragnęłam mieć taką sukienkę...
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny:) Suzanna piszesz o dwóch suwakach i zastanawiam sie jak były umiejscowione tzn jakoś tak równolegle po bokach? Napisz coś więcej. Mnie marzy się sukienka ala victoria Beckham z baaardzo długim metalowym suwakiem na całej długości środkowego szwa tyłu - dzięki czemu można regulować długość rozcięcia z tyłu.
OdpowiedzUsuńCentara ona miała te paski tak wszyte: górny krótszy do odcięcia w pasie (bo sukienka była "przepołowiona" właśnie w pasie) i długi od pasa do dołu. I oba "stykały się" końcami. Wiec ten dłuższy właśnie regulował rozcięcie. Dziwne toto ale fajowo wyglądało. Chyba kojarzę sukienkę o której piszesz, ja mam w swoich zbiorach taką -> http://pics.natcam.pl/uploads/zamek_dlugi_ze25Mb.jpeg
OdpowiedzUsuńTak to o ten model mi chodzi, tylko, że ja widziałam go w takim ostrym żółtym kolorze i naprawdę mnie ujął:) Póki co najdłuższy metalowy zamek jaki udało mi sie znaleźć to 70 cm. Gdybym zrobiła duże rozcięcie na plecach to miałabym taką przed kolano. Zrobię taką: ale w krwistej czerwieni:)!
OdpowiedzUsuńHehe :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńGRATULUJEMY!!!!:)Wizja sukienki brzmi niezwykle intrygująco i czekam na nią z jeszcze większą niecierpliwością:)
OdpowiedzUsuńDłuższe suwaki to się chyba na metry kupuje. Widziałam takie taśmy suwakowe w hurtowni.
OdpowiedzUsuńOo!dzięki za cynk:)!Już wiem gdzie się zaopatrzyć w coś takiego:) W pasmanterii najdłuższy jaki widziałam miał tylko 70cm:(
OdpowiedzUsuńW sprzedaży detalicznej nie widziałam nigdzie.
OdpowiedzUsuń