Wiekopomny dzień dzisiaj, bo czuję się już chyba na tyle dobrze, że będę w stanie usiąść (i siedzieć!) przy maszynie i... szyć! Przez ostatnie tygodnie nie było to możliwe, ale doszłam wreszcie do siebie zatem...witam po czterotygodniowej nieobecności:)!
środa, 23 listopada 2011
poniedziałek, 31 października 2011
Tymon...
...przyszedł na świat 25.10.11 o 06.05 rano. Mierzy 59 cm i waży 4170 gr. W skali apgar zgarnął 10 pkt. Zawładnął kompletnie naszym światem:)
poniedziałek, 24 października 2011
Czarno-biała konstrukcyjna porażka...
Odradzam szycie tego modelu: ramię, rękaw, pacha są w porządku, więc jak zaczniemy ją zwężać to w rezultacie zgubimy gdzieś zaszewki gorsowe, a pacha może stać się zbyt ciasna. Moja propozycja dla osób, które chciałaby uszyć sobie sukienkę w tym stylu: skorzystać z jakiegoś sprawdzonego modelu sukienki z Burdy, a z tego wykroju skopiować tylko podkrój szyi, kołnierzyk można też wziąć bark, pachę i rękaw - tutaj wszystko było w porządku. Można też pokusić się o wykonanie własnej konstrukcji do czego zachęcam jak zawsze, ponieważ napotykamy mniej niespodzianek, mamy większą kontrole nad procesem twórczym i wiemy po prostu "co z czego":)
środa, 19 października 2011
Pięknie poplątana biżuteria w sieci
Jeśli natomiast chodzi o o moje szyciowe poczynania to już bardzo bardzo niedługo pokażę Wam czarną sukienkę z białym kołnierzykiem z najnowszej Burdy inspirowaną stylem Coco Chanel. Podczas szycia przypomniała mi się scena z najnowszego filmu poświęconego Coco, kiedy tworzy ona właśnie taką sukienkę dla swojej koleżanki - aktorki. Ta z początku nie jest zadowolona - Coco jednak upiera się, że taki mundurek sieroty wbrew pozorom jest zmysłowy i miała rację: aktorka tego wieczoru nie mogła opędzić się od adoratorów
poniedziałek, 17 października 2011
Sukienka z reklamy Tiffany odc. 2
I na koniec zdjęcie tyłu:
Sukienkę szyłam na rozmiar 38 (biust 88, talia, 70, biodra 94) i już od dzisiaj jest dostępna na allegro-zachęcam nie szyjące czytelniczki do zakupu:)
Sukienkę szyłam na rozmiar 38 (biust 88, talia, 70, biodra 94) i już od dzisiaj jest dostępna na allegro-zachęcam nie szyjące czytelniczki do zakupu:)
piątek, 14 października 2011
Sukienka z reklamy Tiffany odc. 1
British VOGUE, OCT 2010 |
Mój egzemplarz szyję ze sztucznego srebrnego jedwabiu (z którego między innymi powstała ta sukienka) i czarnego tiulu. W pasie lub pod biustem (jeszcze nie zdecydowałam gdzie) przewiążę sukienkę srebrną wstążką, lub naszyję jakąś aplikację. Moja sukienka będzie nieco krótsza ze względu na długość tiulu jakim dysponuję i nie będzie tak zamaszysta i rozkloszowana.
Na razie prace przebiegają bezproblemowo, więc mam nadzieję, że niedługo będę mogła Wam ją pokazać:)
środa, 12 października 2011
Karminowa spódnica z pluszu
Źródło pomysłu na modelowanie:
"Krój i modelowanie odzieży lekkiej. Krawiectwo miarowo usługowe" autorstwa Marii Bily-Czopowej i Karoliny Mierowskiej |
Zamiast asymetrii i marszczeń wolałam zrobić zakładki pomiędzy zaszewkami. Poniżej fragment formy przodu spódnicy:
I jeszcze zbliżenie na detal:
Spódnicę szyłam na rozmiar 36 - od dzisiaj jest dostępna na allegro - zapraszam!:)
piątek, 7 października 2011
Od dzisiaj będę idealną Panią domu...
A na koniec sukienka dzięki której książka trafiła dzisiaj w moje ręce:)
piątek, 30 września 2011
Mission possible: suknia ślubna! (odc. 3)
Nie napiszę już nic więcej: poddaje ją Waszej obiektywnej ocenie - bo ja spędziwszy tak wiele godzin na jej konstruowaniu, szyciu, upinaniu draperii, wykańczaniu szyfonu, naszywaniu ręcznie aplikacji kompletnie straciłam do niej dystans i mam mieszane uczucia. Jedno jest pewne: nie żałuję, że podjęłam się tego zadania - dzięki szyciu tej sukienki dowiedziałam się, że umiem już całkiem dużo, a przynajmniej trochę więcej niż wcześniej sądziłam:)
Kilka "statycznych" zdjęć z odbioru:
Zbliżenie na "detal":
I na koniec kilka "dynamicznych" z imprezy:
środa, 28 września 2011
And the winner is...
...Zoe-lin!
Zwyciężczyni serdecznie gratuluję i proszę o mailowy kontakt w celu ustalenia adresu wysyłki nagrody. Bardzo dziękuję wszystkim uczestniczkom za wysiłek jaki włożyły w przygotowanie projektów i chęć podjęcia rywalizacji.
Przepraszam, że ogłaszam zwycięzcę z pewnym poślizgiem, ale robię się coraz bardziej powolna, słoniowata, roztargniona itp...cóż uroki 9 miesiąca;) Muszę przyznać, że przez kilka dni naprawdę nie mogłam się zdecydować: w jednej pracy zachwycała mnie wspaniała linia rysunku, w innym oryginalne wykończenie....i tak miotałam się. Wczoraj wreszcie podjęłam ostateczną decyzję, kupiłam w pasmanterii potrzebne dodatki, skroiłam sukienkę i zszyłam korpus. Teraz jednak z uwagi na to, że autorka projektu zaproponowała kilka wariantów rękawów i lamówek chciałabym prosić zarówno ją, jak i Was, drodzy Czytelnicy, o jakieś sugestie. Marzy mi się by ten ten blog zyskał trochę interaktywności i czytelnicy mieli wkład w szalony proces twórczy;)
Przepraszam, że ogłaszam zwycięzcę z pewnym poślizgiem, ale robię się coraz bardziej powolna, słoniowata, roztargniona itp...cóż uroki 9 miesiąca;) Muszę przyznać, że przez kilka dni naprawdę nie mogłam się zdecydować: w jednej pracy zachwycała mnie wspaniała linia rysunku, w innym oryginalne wykończenie....i tak miotałam się. Wczoraj wreszcie podjęłam ostateczną decyzję, kupiłam w pasmanterii potrzebne dodatki, skroiłam sukienkę i zszyłam korpus. Teraz jednak z uwagi na to, że autorka projektu zaproponowała kilka wariantów rękawów i lamówek chciałabym prosić zarówno ją, jak i Was, drodzy Czytelnicy, o jakieś sugestie. Marzy mi się by ten ten blog zyskał trochę interaktywności i czytelnicy mieli wkład w szalony proces twórczy;)
Korpus wygląda tak:
Tkaniny mam wystarczająco dużo by rękawy zrobić zarówno z tkaniny, z której jest sukienka, ale mogę również zrobić je z szyfonu (dysponuję takowym:) Pozostaje jeszcze kwestia lamówki. W obszernym opisie, jaki przysłała mi Zoe-lin, a którego fragmenty Wam zaprezentowałam, autorka proponuje wykorzystanie lamówki w kolorze, czarnym, bordowym lub najlepiej w kratkę. Takie też zakupiłam.
Tej w kratkę mieli końcówkę i starczy jej tylko na dekolt. Pas musiałby zatem pozostać bez ozdoby lub wykończony czymś innym.
Mnie najbliższa wydaje się na tą chwilę opcja: korpus+rękawy z czarnego szyfonu+lamówka bordo. Co Wy na to?
wtorek, 20 września 2011
Konkurs na projekt sukienki jesiennej - prezentacja nadesłanych prac
Zacznę prezentację od Zoe-lin, która przysłała swój projekt jako pierwsza i zrobiła na mnie duże wrażenie swoim profesjonalizmem - to jej pierwszy projekt, a zobaczcie sami jak technicznie dopracowany:) Oprócz rysunków autorka przysłała mi również szczegółowy opis sukienki, który postanowiłam Wam również przedstawić): Podstawowym elementem jej projektu jest szara, wytaliowana sukienka z kanciastym, lecz nie za głębokim dekoltem wykończonym lamówką (dla Zoe-lin idealnym wykońoczeniem byłoby zastosowanie lamówki w szkocka kratę oraz wykonanie kokard z tego materiału, ponieważ według niej pięknie komponowałaby się z liśćmi na jesiennym spacerze.). W talii Zoe-lin przewiduje tunel z szerokiej wstążki, w którym poprowadzona będzie wstążka w tym samym kolorze i wyprowadzona na plecach, w okolicy zamka. Dół sukienki także obszyty lamówką. Idealną długością i kształtem będzie według Zoe-lin trapez do połowy uda. Kształt sukienki jest dopasowany do sylwetki, dzięki długiemu zamkowi od karku, aż po kość ogonową oraz zastosowaniu zaszewek/trapezowego kroju. Do szarego korpusu Zoe-lin proponuje kilka wariantów rękawków (zamieszczam te, które spełniają "wymogi formalne" tj. długość tkaniny, którą Wam podałam na samym początku).
![]() |
szare rękawki do łokcia, wiązane, także przymarszczone lekko, ozdobione kokardami |
![]() |
długie rękawy rozszerzane zebrane przy nadgarstku, wykonane z czarnego, przejrzystego szyfonu |
![]() |
krótkie bufiaste rękawki wykończone lamówką |
Kolejny projekt otrzymałam od szyjącej bloggerki, której twórczość uważnie śledzę. Nie podam jednak jej tożsamości, gdyż postanowiła ona w konkursie pozostać anonimowa. Oto jej projekt:
W mojej skrzynce pocztowej zagościł też projekt od jezdem. W tym miejscu pragnę jej jeszcze raz podziękować za propagowanie konkursu na swojej stronie. Propozycja jezdem to sukienka z krókim rękawkiem i futerkiem, dlatego, że "futro jest i bardzo stylowe, i zapowiada nadchodzącą zimę. Krótki (zaokrąglony) rękawek ma swoje zadanie - przypomina, że to jednak wciąż jesień i można sobie jeszcze pozwolić na małe szaleństwo" - tak pisze o projekcie jego autorka
![]() |
Sukienka w wyobraźni jezdem jest z cieplejszej tkaniny |
Ostatnia otrzymana przeze mnie propozycja pochodzi od Agnieszki Affek-Starczewskiej. Zaprojektowana przezez nią sukienka będzie miała zaszewki w talii i suwak z boku.
![]() |
Agnieszka planuje zrezalizować ten projekt z dzianinkowej pepitki |
Jeszcze raz dziękuję uczestniczkom, a Was zachęcam do dzielenia się swoimi wrażeniami poprzez komentarze:)
poniedziałek, 19 września 2011
Sportowa sukienka na konkurs Łucznika w całej krasie i miłych okolicznościach przyrody:)
Sukienka inspirowana była stylistyką strojów kąpielowych - stąd kolorystyka, cięcia, wstawki, kontrastowa lamówka w szwie i dekolt tyłu.
Wykorzystane w konstrukcji cięcia i wstawki nie tylko nadają sukience sportowy charakter, ale dodatkowo wysmuklają sylwetkę, a zastosowane kolory dodają sukience dynamizmu.
Sukienkę uszyłam z elastycznych dzianin. Po bokach zrobiłam rozporki - dzięki czemu model dobrze sprawdza się podczas aktywnego wypoczynku. Kiedy mój mąż zobaczył te zdjęcia stwierdził, że dałam niezły wycisk naszej koleżance. Jest w tym trochę prawdy...ale dzięki temu możecie ją teraz podziwiać na załączonych fotografiach:)
piątek, 16 września 2011
Sportowy styl: jak wstawić lamówkę w szew?
Sukienka na konkurs ukończona - na razie jednak prezentuję Wam jej wycinek. Jutro przed weselem albo w niedzielę "po" zamierzam dorwać jakąś koleżankę i sfotografować ją w dynamicznych pozach na tle przyrody z kartką "konkurs łucznika" w ręku (to nie jakiś mój wymysł - wymaga tego regulamin;). Dlatego napięcie niech powoli wzrasta - powiem tylko, że nie jest źle:) Jak widzicie na zdjęciu po prawej zmieniłam kolorystykę. Nie lubię być niekonsekwentna, ale musiałam w tym przypadku, ponieważ było po prostu nudno... Połączenie czerni i bieli okazało się nietrafione. Na szczęście miałam zachomikowaną jeszcze jedną dzianinę w kolorze "kurczakowym" i okazało się, że tak jest dużo lepiej. Nie lubię żółtego koloru jednak w sportowym fasonie się sprawdza: dodaje dynamizmu, energii. Z czerni nie zrezygnowałam kompletnie i wykorzystałam ją przy wykańczaniu sukienki. Przyjrzałam się kąpielówkom męża, jakimś jego spodenkom i zauważyłam, że są tam zamontowane kontrastujące lamówki i postanowiłam w mojej sportowej sukience też takie zrobić. Zanim doszłam do tego jak się je wstawia minęła dłuższa chwila, więc pomyślałam sobie tak: straciłam trochę czasu, który Wy możecie zaoszczędzić - jeśli będziecie kiedyś chcieli tak wykończyć ciuch:) Dlatego też zamieszczam taki mini-tutorial:
Jak wstawić lamówkę w szew?
1. Tniemy lamówkę na pół
2. Lamówkę układamy na prawej stronie tkaniny - rozciętym wcześniej brzegiem do brzegu tkaniny i przeszywamy. Odległość między brzegiem tkaniny a lamówką nie jest stała-zależy od tego ile chcemy, aby jej wystawało "na gotowo".
3. Po przeszyciu składamy tkaniny "prawą stroną do prawej" i przeszywamy dokładnie w tym samym miejscu, co poprzednio. W naszym przypadku wygląda to tak, że biała tkanina i lamówka jest przeszyta dwukrotnie a żółta raz.
4. Obrzucamy nasze trzy warstwy. Zapas szwu idzie zwykle na tył - dlatego tak go układamy....i
5. wąsko przeszywamy
Jeśli wszystko pójdzie jak należy to uzyskujemy takie coś:
P.S. Jak zwykle w razie jakichkolwiek niejasności zachęcam do zadawania pytań w komentarzach:)
P.S. 2. Już niebawem na blogu: sportowa sukienka w całej krasie i miłych okolicznościach przyrody oraz...moja pierwsza suknia ślubna:)!
Subskrybuj:
Posty (Atom)