środa, 24 sierpnia 2011

Pozornie grzeczna pomarańczowa sukienka z lnu

Praca nad nową sukienką wreszcie dobiegła końca:) Efekt możecie niestety oglądać na razie tylko na manekinie, ale postaram się jak najszybciej dorwać jakiś "czynnik ludzki" by móc ją zaprezentować na kobiecej figurze i w ładniejszym otoczeniu, niż moja pracownia.
Dała mi trochę w kość, ale jestem z niej zadowolona, szczególnie z kołnierzyka. Myślę, że ten detal jest tutaj kluczowy i nadaje jej taki pozornie grzeczny charakter. Pozornie, ponieważ ta  "grzeczność" jest tutaj przełamywana przez żywy kolor.
Sukienka ta jest o tyle przełomowa, że wystawiam ją, jako pierwszą, na allegro. Szyłam ją na rozmiar 38 tj biust 88, talia 70 a biodra 94. Jeśli będzie nią jakieś zainteresowanie to planuję uszyć ją jeszcze wersji seledynowej (też z lnu) no i wersji indygo, ale to już z jakiejś satyny albo...wełny. Muszę się rozpatrzeć za jakimiś fajnymi tkaninami. 
 

 







A oto mój wytwór z "przodu" i z "tyłu"
 
 
...i jeszcze zbliżenie na "wnętrzności" z metką:)

15 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawa sukienka. Rzeczywiście kołnierz (i wg. mnie wykończenia rękawów) dają fajny efekt w połączeniu z kolorem ;-)

    Pozdrawiam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękna! Kojarzy mi się z sukienkami noszonymi w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku.
    Zgadzam się z Ach, że to nie tylko kołnierzyk, a również mankiety nadają jej niesamowitego uroku.

    A mam pytanie o Twoje metki. Czy zamawiasz je może na Allegro? Poszukuję jakiejś porządnej, sprawdzonej firmy do wyprodukowania moich.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie tylko kolnierzyk ale także rękawy nadają jej ten ugrzeczniony styl, jak zresztą zauwarzyła to już Ach.

    OdpowiedzUsuń
  4. Musze przyznać, że szyjąc sukienkę inspirowałam się Panią Marchewkową - dlatego tym bardziej się cieszę, że się podoba. Co do metek, to moje zamówiła u http://allegro.pl/tanio-satyna-czarne-metki-wszywki-druk-expreso-fv-i1777228285.html i chyba mogę polecić, póki co jestem z nich zadowolona (nic się nie działo podczas prania czy prasowania).Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest piękna - prostota góra :) Kołnierzyk i rękawki - idealne połączenie. Życzę Ci aby sprzedała się jak najszybciej :)
    Co do metek to też o tych myślałam tz. te były chyba jedna z tańszych na allegro. Skoro polecasz to się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja tak z ukrycia podziwiam wspaniałe Twoje wyroby i precyzję wykończenia :).

    Biję pokłony w podzięce za polecenie aukcji z metkami! Serdeczne pozdrowienia :).

    OdpowiedzUsuń
  7. I love this dress so much. I have arrived from Burdastyle to have a sneak peek at some of your other creations and I'm glad I did. You have some very lovely things here. I will be back for more! :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Sukienka bardzo ok,tylko rękawy długie nie potrzebne.Przecież to len,na opały.

    OdpowiedzUsuń
  9. @ Susanna i Marchewkowa - mam nadzieję, że będziecie zadowolone:) Warto wysłać im szczegółowy projekt uwzględniający potrzebny zapas na wszycie itp.
    @ ooobop am very glad that you arrived to my site and I hope I won't disappoint you
    @ Dafefa musiałam zrobić rękawy żeby była jeszcze bardziej grzeczna i dziewczęca. Bez nich nie uzyskałabym takiego efektu o jaki mi chodziło.

    OdpowiedzUsuń
  10. cały czas się zbieram, żeby uszyć z takim kołnierzykiem ale z krótkim rękawem. Niestety, żyję w remoncie, co nie sprzyja niczemu a już najbardziej to szyciu:P Jest śliczna!

    OdpowiedzUsuń
  11. Nic dodać nic ująć: cudo!!!Jesteśmy Twoimi fankami:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczna ta sukienka, przepięknie Ci wyszła, a kołnierzyk wprost uroczy!

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo, bardzo, bardzo ładna :)

    OdpowiedzUsuń
  14. a sukienka jest piękna, gratuluje:)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie http://mullanstyle.blogspot.com/ !

    OdpowiedzUsuń