Moje czarne zamysły powoli stają się rzeczywistością:) Musze jeszcze tylko wykończyć ręcznie dół sukienki, odszyć dekolt i ....zamontować na ramionach kilka "dżeto-ćwieków". Wczoraj przyszedł mi do głowy taki właśnie pomysł. Dzięki temu elegancka, klasyczna mała czarna zyska pazura. Myślę również, że te "dżeto-ćwieki" będą jakoś korespondować z metalowym suwakiem, który wszyłam z tyłu sukienki. Teraz pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że znajdę takie w pasmanterii. Trzymajcie kciuki za moje poszukiwania:)
A teraz może trochę o konstrukcji sukienki. Bazą do jej powstania była forma dopasowanej bluzki, którą przedłużyłam o 60 cm licząc od talii :
Zrezygnowałam z zaszewki barkowej z tyłu, a z przodu przeniosłam pionową zaszewkę na linię boku:
Z przodu zmieniłam dekolt na łódkowy, z tyłu zrobiłam głębokie wycięcie, a następnie przedłużyłam linię ramienia:
Papier jednak papierem i na manekinie musiałam mimo wszystko nanieść niewielkie poprawki.
A sukienka póki co wygląda tak:
Piękna! Bardzo w moim guście i w moim stylu!! Oj naprawdę wspaniale szyjesz i projektujesz Centaro, można się tego od Ciebie uszyć :) Z ćwiekami jesetm jak najbardziej na TAK byleby tylko nie przesadzić z ich ilością.
OdpowiedzUsuńsuuuuper!!! właśnie jestem na etapie szycia podobnej tylko z rękawkiem 3/4:)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie to już jest na medal:)i nic jej nie trzeba- bo ćwieki zupełnie nie w moim stylu... ładny zameczek metalowy:)
OdpowiedzUsuńA więc czekam na finał, choć już teraz jest cudnie
OdpowiedzUsuńBędzie boska!!Uwielbiam takie sukienki:) Jestem ciekawa jak będzie wygladać z ćwiekami. A więc czekam:)
OdpowiedzUsuńWhat a gorgeous shaped dress. Very classy indeed!
OdpowiedzUsuń@Suzanna myślałam o 3 ćwiekach na każde ramię - bo lubię cyfrę 3:)
OdpowiedzUsuń@Paulina będę śledzić Twój proces twórczy:)
@Kasia z tym metalowym suwakiem to dałam się ponieść mojej rozrzutności-dałam za niego aż 12 zł, ale nie mogłam sie oprzeć-za bardzo mi sie spodobał:)
@Ana ja też czekam. Nie lubie tego czasu tuz przed końcem szycia kiedy juz zaczyna to jakoś wyglądac i ogarnia mnie takie zniecierpliwienie i lek, że już tak blisko, i żeby niczego nie skopać
@Sistu z cwiekami eksperymentuje po raz drugi mam nadzieje, ze efekt bedzie tak dobry jak kilka lat temu kiedy to ćwiekami wysadzałam...meski krawat dla basisty punkowego
@ooobop am happy that you visit me again-thank you. I hope that you will lik final result: this little black dress with silver spikes in the shoulders;)
Boska! bardzo w moich klimatach, uwielbiam taki typ drapieżności :)
OdpowiedzUsuńWygląda naprawdę fajnie z tym suwakiem metalowym. Osobiście też nie przepadam za ćwiekami (jak jedna z poprzedniczek), ale wbrew pozorom efekt (o którym piszesz) może być na tyle delikatny i pasujący do idei z suwakiem, że zmienię zdanie i sama pomyślę nad czymś "ćwiekowym" ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
śliczna :), myśle że ćwieki będą dobre. ja zawsze mam problem z wykańczaniem rzeczy, odkładam to na ostatnią chwilę..
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie:))
OdpowiedzUsuńA powiedz proszę, z jakiej książki pochodzą te skany konstrukcji? Nie kojarzę ich, więc pewnie nie z tych, co mam w domu, a z chęcią bym poczytała o alternatywnych konstrukcjach :)
Moją "Biblią" jest: "Zunifikowana metoda kroju. Krój lekkiej odzieży damskiej" Taka stara książka z lat 60tych ma kilku autorów i jest po prostu niezastąpiona - dużo łatwiej mi się z niej korzysta, niż np z Hanusowej. Polecam:)
OdpowiedzUsuńIdealna kiecka do pracy!
OdpowiedzUsuńdzięki za info! :)
OdpowiedzUsuń