Pomarańcza

Lubię pomarańczowy kolor:) Jest w nim dużo energii. No i to ponoć ulubiony kolor Bjork. Najbardziej lubię pomarańcz połączony z różem, czerwienią czy bielą - obiecuje niebawem coś takiego uszyć:) W tej sukience zamierzam wybrać się się na spacer po plaży. Narzucę ją na kostium kąpielowy, bo może najdzie mnie dzika ochota na kąpiel. Do kieszeni nazbieram sobie muszli, kamyków i innych morskich pamiątek. Sukienka jest wykonana z lnu z domieszką wiskozy, z tyłu zapięcie na dwa drewniane guziki, w szwach bocznych dyskretne kieszonki.

zielone curry z odkrytymi plecami

Z tej jestem zadowolona najbardziej:) Prosta forma odziana w intensywny, modny w tym sezonie kolor zielonego curry. Z przodu dekolt w łódkę, po bokach praktyczne i dyskretne kieszonki,  a z tyłu...odkryte, seksowne plecy. Len, z którego ją uszyłam zawiera domieszkę wiskozy dzięki czemu sukienka nie gniecie się tak bardzo jak to charakterystyczne dla 100% lnu. Myślę, że ten model dobrze się sprawdzi podczas wieczornych szaleństw latem.

Lniane ciuchy na lato

Nie wiem jak Wy, ale ja najlepiej latem czuje się w lnianych ciuchach. Stąd też pomysł tej wiosenno-letniej lnianej mini-kolekcji. Modelki: ja i moja przyjaciółka Ania Bleczyc, która nas również do tych zdjęć umalowała. Sesja była ekspresowa- jakieś pół godziny wczesnym rankiem przed odjazdem pociągu Ani. Zdjęcia robił nam Piotr mój. A oto przed Wami część efektów naszej zabawy:)

Powitanie:)

Rzeczywiście najtrudniej zacząć i najtrudniej opowiedzieć o sobie. Wolałabym żeby mówiły za mnie ubrania, które robię:) Szyje nałogowo od 3 lat. Niewinne z początku hobby przerodziło się w pasję. To jedyna czynność która całkowicie mnie pochłania i angażuje. Robiąc ciuchy nie czuję zmęczenia czy znużenia-wysz(ż)ywam się. To również jedyna czynność, w trakcie której znajduje w sobie cierpliwość i chęć dążenia do doskonałości. Jestem szczęśliwa, że udało mi się znaleźć, to co lubię robić i w czym pragnę się nieustannie rozwijać. Poprzez ten blog chciałabym prezentować swoje prace (nie chce już szyć tylko do szafy (swojej lub koleżanek:)