Lubię pomarańczowy kolor:) Jest w nim dużo energii. No i to ponoć ulubiony kolor Bjork. Najbardziej lubię pomarańcz połączony z różem, czerwienią czy bielą - obiecuje niebawem coś takiego uszyć:) W tej sukience zamierzam wybrać się się na spacer po plaży. Narzucę ją na kostium kąpielowy, bo może najdzie mnie dzika ochota na kąpiel. Do kieszeni nazbieram sobie muszli, kamyków i innych morskich pamiątek. Sukienka jest wykonana z lnu z domieszką wiskozy, z tyłu zapięcie na dwa drewniane guziki, w szwach bocznych dyskretne kieszonki.
Lubię Bjork :)
OdpowiedzUsuńSukienka strasznie mi się podoba, ten kolor i krój, świetne!
dzięki aire:)kiedyś bjork, tori amos to były moje wielkie miłosci - obecnie wszystko poszło w kąt na rzecz szycia;)
OdpowiedzUsuń