Szyło się i prasowało bardzo sprawnie (z wiatrem;).
Krój sukienki jest prosty, ale nadrabiają bufiaste rękawy. Na środku rękawa zrobiłam zaszewkę-ta mała innowacja pozytywnie wpłynęła na jego kształt.
Z tyłu kryty suwak i rozporek zakładany.
Zarówno sukienka jak i tkanina z której jest wykonana są na sprzedaż-zainteresowanych czytelników proszę kontakt na maila.
Piekna i elegancka i wiesz co mi przyszło do głowy jak cię w tej sukience zobaczyłam: Tilda Swinton...taki bezpretensjonalny, niekrzykliwy ale wymowny styl. Jednym słowem: cudnie! Alez ty zdolna jesteś:]
OdpowiedzUsuńPiękny materiał wybrałaś na tę sukienkę!
OdpowiedzUsuństrasznie dziekuje za te ciepłe slowa-podnosza na duchu:)
OdpowiedzUsuńŚwietna sukienka. Materiał też :)
OdpowiedzUsuńPiękna! I materiał rewelacja:)
OdpowiedzUsuńświetna!!
OdpowiedzUsuńCantaro - nawet bez tych bufiastych rękawów sukienka wyglądałaby równie elegancko jak i w obecnej wersji - ten materiał i prosty krój czyni cuda. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję:)ta sukienka dowodzi że warto ufać swojej intuicji-Materiał na półce wydawał sie smutny,ale gdzes tam miałam jakies przeczucie ze nada sie do mojego projektu
OdpowiedzUsuńPiękna sukienka i bardzo fajny blog.
OdpowiedzUsuń